Drugi dzień – Mistrzostwa Polski na czas drużyn 2021
Debiut w konkurencji drużyn na czas na Mistrzostwach Polski możemy zaliczyć jako zbiór cennego doświadczenia i duże pole do przyszłej pracy. Nasi zawodnicy dali z siebie wszystko ale nieszczęśliwe kraksy pokrzyżowały możliwość uzyskania dobrego wyniku.
W drugim dniu Mistrzostw Polski na starcie pojawiły się dwie drużyny UKS KOLARZ Nadarzyn: młodzicy w składzie Janek, Krzyś, Jacek, a także juniorki młodsze Pola Zosia i Beata. Trasa zmagań to 20 km prosta droga z Godzieszy, z jednym skrzyżowaniem i nawrotem. Silny wiatr boczny mieszał w rywalizacji i stanowił dodatkowy element techniczny.
Pierwsi na starcie pojawili się młodzicy. Panowie ruszyli pewnie i przez pierwszą połowę trasy dobrze współpracowali. Po nawrocie, gdy wiatr zmienił się chwilowo na boczny w plecy, można było rozpędzić się i lekko odpocząć. Chwila rozluźnienia źle wpłynęła jednak na koncentrację. Tuż przed skrzyżowaniem ze skrętem, jeden z zawodników zahaczył koło kolegi wywrócił się. Szybka kontrola stanu zdrowia i sprzętu, pozwoliła mu kontynuować rywalizację. Strata była jednak zbyt duża. Skutkiem kolizji był również późniejszy defekt haka przerzutki, który wykluczył możliwość ukończenia rywalizacji przez młodzików.
Ok. godziny później na starcie pojawiły się juniorki młodsze. Beata, Pola i Zosia taktykę miały prostą – dotrzeć do mety w trójkę. Pomimo z wiatrem i dużych chęci, palmę pierwszeństwa musiały oddać koleżankom z innych drużyn. Zmagania zakończyły na 10. miejscu.
Trudny weekend w Wielkopolsce przyniósł nam wiele materiału do pracy. Przedostatni weekend sezonu to dla naszych zawodników czas podsumowań i przemyśleń nad następnym okresem startowym.